Jak odwrócić kota ogonem?

znecanie

W ostatnim czasie zrobiło się dość głośno na temat pewnego nagrania ze schroniska dla zwierząt, które opublikowano w internecie. Autorka filmu zauważyła bowiem osoby znęcające się nad zwierzętami na terenie schroniska i czym prędzej udokumentowała to zdarzenie na filmie. Potem film wrzuciła do sieci. Nie trzeba było długo czekać na konsekwencje. Oczy wszystkich internautów zwróciły się w stronę niechlubnego schroniska "Na Paluchu". Ja zainteresowałem się tą sprawą. Jednak to co przykuło moją uwagę to oficjalna odpowiedź schroniska na zaistniałe wydarzenie. W swoim komunikacie dostało się bowiem samej autorce filmu! Zarząd schroniska w dość ostry sposób skrytykował kobietę, dzięki której światło dzienne ujrzały ich niecne praktyki. Zamiast okazania wdzięczności, Ci dosłownie obarczyli winą kobietę z kamerą i posłali pod jej adresem wiele cierpkich słów. 

I na tym chciałbym się skupić w tym wpisie. Mocno zniesmaczony tak dziwnym zachowaniem władz schroniska napisałem do nich wiadomość. I chyba nie ma sensu dalej ciągnąć tego wprowadzenia, bo wszystko jasno wynika z naszej korespondencji.

 

komunikat

 

Oto jej cały przebieg:

 

Witam serdecznie Wasze schronisko.
Dobrze wiecie, że w internecie aż wre od pewnego niechlubnego wydarzenia do którego doszło na terenie Waszego schroniska. Zastanawia mnie więc fakt Waszego świadomego lub też nie, podsycania sprawy i starania się przenieść odpowiedzialność na osoby trzecie. Po prostu Wasze "odwracanie kota ogonem" wzbudza we mnie obrzydzenie. Waszą informację czytałem kilkukrotnie i przecierałem oczy ze zdumienia, bowiem ciężko mi było uwierzyć w zdania, które właśnie przelatywały mi przed oczami w Waszym tekście. Tak dziwnie wyrażonej, "kombinacyjnej" treści nie widziałem już od dawna. Przeplatanie przygód woluntariuszki, z manifestem o tym co powinni, a czego nie powinni robić ludzie oglądający rzeczy jakie wyrabia się na terenie WASZEGO schroniska. I rzecz jasna, obwinianie osoby filmującej całe zajście za to co się stało. Tutaj cytuję "pomoc tej osoby polegała jedynie na nakręceniu filmu i umieszczeniu go w sieci w celu wywołania sensacji kosztem zwierząt". Jak możecie w ogóle pisać takie rzeczy? Osoba ta swoim filmem nie chciała wywołać sensacji kosztem zwierząt. Zrobiła bardzo dobrze, że wyjęła kamerę i udokumentowała niewłaściwe postępowanie "trenerów" w Waszym schronisku. Teraz to Wy macie się z tego tłumaczyć a nie autor filmu. Pisząc takie treści tylko wsadzacie kij w mrowisko, co na rękę na pewno Wam nie wyjdzie. I na Was pierwszych się odbije. Jak w ogóle mogliście wypluć z klawiatury takie rzeczy? A najśmieszniejsze w tej farsie jest to, że obok "trenerki" znęcającej się w tej chwili nad psem, stało kilka innych osób. Tak, gromadka innych "opiekunów", która będąc metr od całego zajścia nie reagowała w żaden sposób. Jednak Wy postanowiliście odnieść się jedynie do osoby filmującej ten skandal i obarczyć ją winą! Znów cytując z Waszej strony: "bulwersujące jest to, że osoba, która nakręciła ten film (...) w żaden inny sposób nie zareagowała, aby przerwać to naganne zachowanie". Czyli jej uczynek jest zły, ale za to stanowisko osób uczestniczących w tym "treningu", stojących metr od całego zajścia, jest już w porządku? Bo tak można wywnioskować - biada tej kobiecie, oj biada bo jako jedyna nagrała dowód znęcania się nad zwierzętami. To chcieliście powiedzieć pisząc te wszystkie kłamliwe eufemizmy, tak? Wiecie co jest "bulwersujące"? Własnie Wasze zachowanie. Sugerowałbym poddać wpis na Waszej stronie stosownej reedycji, ponieważ na takie haniebne zagrywki ze strony schroniska dla zwierząt godził się nie będę. To wstyd! Wstyd, wstyd i jescze raz wstyd! Jeśli na Waszej stronie nadal będą widnieć te oszczerstwa w kierunku Pani, która filmowała całe zajście, zrobię Wam taką antyreklamę, że już zawsze będziecie kojarzyć się z tą haniebną sprawą. W tym miejscu zamieściłem wykaz statystyk odwiedzin na mojej stronie i oglądalności. Pozdrawiam. I zachęcam do przeredagowania tekstu raz jeszcze.

 

 

Odpowiedź jaka przyszła wyglądała następująco:

 

 

Szanowny Panie, zachęcamy do kolejnego przeczytania tekstu i wskazania słów potępiających sam fakt nagrania filmu. Jeżeli zada Pan sobie odrobinę trudu, odkryje Pan, że film został nakręcony 25.08, opublikowany na YT 26.08 i odkryty na FB w nocy z 31.08 na 1.09. Przez 6 dni autor filmu nie powiadomił Schroniska ani nawet jednostki nadrzędnej, w tym przypadku Biura Ochrony Środowiska, bądź Urzędu Miasta. Jakie były w takim razie jego intencje? Czy Pan widząc naganne i niewłaściwe zachowanie również ograniczyłby się do udokumentowania i opublikowania, w nadziei, że może ktoś to znajdzie i zareaguje? Podkreślam raz jeszcze, 6 dni zajęło nam dotarcie do tej informacji, dzięki temu że ktoś przypadkowo ją odnalazł i upublicznił - szkoda, że autor filmu nie był na tyle przejęty losem zwierzęcia, żeby próbować zapobiec ewentualnemu podobnemu potraktowaniu kolejnego psa. Jesli chodzi o pozostałe osoby z filmiku, chyba nietrudno się domyslić, że same brały udział w zdarzeniu i w tym kontekście nie dziwi brak reakcji z ich strony. Trudno to porównywać z zachowaniem osoby, która otwarcie potępia to co widzi, a jednocześnie nie reagując, akceptuje... Zapewne czytał Pan komentarz pod filmem: "miałam ochotę tak potraktować tą panią która "tresuje" tego biednego leciwego psa, w 27 stopniowym upale..." - miała ochotę coś zrobić, a co zrobiła? Jak zatajenie tej informacji przed wszystkimi, którzy mogli w miarę szybko zareagować przysłużyło się psu? Czy jest to naprawdę postawa godna naśladowania? Prosimy również o powstrzymanie się od sugestii ocierających się o szantaż. Nie wiemy co sprawiło, że z dość długiego tekstu najważniejsza była dla Pana informacja nieprzekraczająca 6 linijek, bez względu jednak na powody które Panem kierują, Pana zachowanie jest co najmniej nieetyczne. Z poważaniem Sekretariat Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt

 

 

Nieetyczne? Na to odpowiedziałem więc w ten sposób:

 

Witam. W słowach sformułowanych w ten sposób, widocznych na Waszej witrynie potępienie kryje się w zamyśle tak przedstawionej treści. Piszą Państwo o tym, że film został "odkryty" na Facebooku dopiero po sześciu dniach... A jakie ma znaczenie w tym wszystkim akurat Facebook? Skoro tak istotny był czas w jakim upubliczniło się to nagranie, to przecież - jak sami napisaliście - na portalu YouTube, został on opublikowany już następnego dnia. Prawda? Więc autor specjalnie nie czekał z publikacją, jeśli chodzi o największy serwis z filmami na świecie. Jakie były jego intencje? Zaraz Wam wyjaśnię. Jego intencjami było wywołanie zainteresowania tematem traktowania zwierząt w Waszym schronisku. Co się właśnie akurat odbywa, bo sprawa stała się już trochę głośna. I bardzo dobrze. Brawa za to, że się udało. Dobrze się stało, że autor filmu sfilmował całe zajście bo tym sposobem otrzymaliśmy dowód na to co się tam odbywało w postaci właśnie filmu. W jaki inny sposób mógłby to potem udowodnić? Powołując się na te pozostałe osoby, które przecież jak sami napisaliście - też brały udział w tym zajściu i można zrozumieć brak ich interwencji? Znów piszecie o "zatajeniu" i "nie powiadomieniu schroniska". To ja Wam powiem coś takiego... Proszę sobie wyobrazić, że przechodzicie obok schroniska dla zwierząt, widzicie ludzi zajmujących się na jego terenie w danej chwili psami. Co przychodzi Panu do głowy odnośnie tych ludzi? Kim oni mogą być? Pierwsza Pańska myśl? Oczywiście, że są to jego pracownicy. W kolejnej sekundzie widzicie ich znęcanie się nad zwierzętami. To co sobie myślicie o całym schronisku? Że jest to miejsce w którym tak traktuje się zwierzęta na co dzień. Nikt nie ma przed sobą w tej chwili wizji tego, że mogą to być osoby zaproszone do schroniska a nie jego pracownicy. Jaki byłby Pański pierwszy odruch? Bo mój "udupić gnojków". Ściągnąć im wszystkie "Interwencje" i "Uwagi" z telewizji na głowę, a nie szukać kontaku z tak pejoratywnie kojarzącą się już placówką. Pan się dziwi, że tak się stało? Bo ja nie. Wydaliście oświadczenia - tutaj brawo za wewnętrzne śledztwo i Waszą interwencję. To się chwali. Ale nie rozumiem dlaczego postanowiliście wziąć odwet i "zaatakować" osobę, która odkryła to zdarzenie i je udokumentowała. Powinniście jej za to podziękować.I o to się rozchodzi w mojej korespondencji z Wami. Dziwi mnie tak wielkie, tak medialne zrzucanie odpowiedzialności na kogoś innego. Bardzo mi się to nie podoba. Wasz komunikat mógłby bez wahania istnieć bez takich słów. Nie tylko ja jeden tak negatywnie je odbieram. Moje wiadomości nie są zakamuflowaną formą szantażu, są jedynie dobrą radą. Emocje poniosły Waszą placówkę trochę w nie tę stronę co trzeba. Pozdrawiam serdecznie.

Jak widzicie, schronisko dalej szło w zaparte. Zakończyłem więc korespondencję bo nie widziałem dalszego sensu tłumaczenia sprawy. O całym zajściu maltretowania zwierząt powstał także reportaż w Telewizji Polskiej, w wieczornym wydaniu Panoramy. Udało mi się go własnoręcznie zgrać i zamieszczam poniżej do obejrzenia. Schronisku oczywiście dostało się po uszach - i dobrze.

 

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Ostatnie newsy:

Moje Hot16Challenge

Hot16Challenge2 to globalna akcja mająca na celu wsparcie medyków w walce z epidemią koronawirusa jaka spadła na świat w 2020 roku. Wyzwanie polegało na nagraniu 16 wersów jeśli zostałeś przez kogoś nominowany w jego kawałku i nominowaniu kolejnych osób do akcji na końcu swojego utworu. I tak właśnie się stało. Grupa Abstrachuje nominowała księdza Dobro-Dobro a ksiądz nominował mnie. Dziś prezentuje swoją odpowiedź:

 


Więcej…

Poradnik o tanim zwiedzaniu Wenecji!

W Wenecji do tej pory byłem tylko dwa razy. Kiedy odwiedzałem ją pierwszy raz już podskórnie czułem, że będę chciał tam wrócić. I wróciłem. Przywożąc ze swego zaledwie drugiego wyjazdu aż poradnik o tym jak tanio podróżować do Wenecji. Zapraszam na mój film podróżniczy.

  

 

Premiera filmu "Imponderabilia"

Jest mi szalenie miło poinformować, iż 8 marca mój nowy film zadebiutował w sieci. "Imponderabilia" to eksperymentalny poemat filmowy mojego autorstwa inspirowany kinem Terrence'a Malicka, Xaviera Dolana oraz trenami Jana Kochanowskiego.
Film trafił również do bazy Filmwebu - największej polskiej bazy filmów w internecie. Poniżej prezentuje sam film oraz wszystkie materiały, które go dotyczą (making of, soundtrack, zwiastuny itp).

 

Więcej…

5 miast w 5 dni. Film z mojej niezwykłej tegorocznej podróży

W maju tego roku w ciągu pięciu dni byłem obecny w 5 różnych miastach na terenie 3 państw! Oto film video z tej niezwykłej podróży. Moja najnowsza produkcja "5 Cities in 5 Days" do obejrzenia poniżej. 

 

 

Wystawa z moimi zdjęciami w krakowskim klubie

Jest mi niezmiernie miło poinformować, iż zdjęcia z mojej debiutanckiej sesji fotograficznej jako model były wystawione na wernisażu fotografki - Sylwii Macholi w krakowskim klubie Pozytywka (we wrześniu odbyła się ich druga prezentacja, tym razem w Sopocie). Zdjęcia te, były również jej pracą dyplomową. W rozwinięciu newsa oficjalny plakat oraz kilka zdjęć prezentujących tę wystawę. Zdjęcia zobaczysz klikając "Czytaj więcej...".  

Więcej…

Reklama